środa, 7 maja 2014

Rozdział 4

***PIĄTEK***
-Dzisiaj ognisko - myślę, gdy tylko się budzę.
Przez ten tydzień nie mogłam chyba być bardziej podekscytowana.
Ale teraz, jakoś nie chce mi się jechać.
Ubieram się w jakieś pastelowe różowe shorty, i czarny crop top z białym napisem.
Idę do łazienki i rozczesuję włosy.
Myję zęby i twarz, po czym schodzę do kuchni.
-Co by tu zrobić... - zastanawiam się otwierając lodówkę - pustka.
Nie ma NIC do jedzenia, z wyjątkiem wody, masła, chleba i papryki.
Nie chcę iść do sklepu, więc robię sobię "pożywne" kanapki. Jem je, i idę klapnąć na kanapę.
-Jakie nudy - ziewam
-Zgadnij kto przyszeeeeedł! - usłyszałam melodyjny głos za filarem
-Perrie, co ty tu robisz o tej godzinie? - nakrywam poduszkę na głowę.
-Wstawaj leniuchu! Trzeba ciebie wyszykować!
-Na co? Na ognisko? - pytam ironicznie
-Tak. Na ognisko. Wstawaj, albo ci pomogę - krzyczy mi do ucha
-Dobranoc Perrs - uśmiecham  się i zamykam oczy
-Super - powiedziała blondynka i zrzuciła mnie z kanapy - idę na góre do twojego pokoju. Nie czekam na ciebie - dodaje i znika na schodach
-Już idę, idę - mruczę do siebie.
Wstaję z podłogi, i idę do mojego pokoju.
-To nie, to nie, to też nie. O! To jest idealne! - mówi Perrie przeglądając moją szafę - ubierz to - daje mi beżowe jeansy i strasznie obcisły top.
-Perrs. Nie. To ma być OGNISKO - mówię i odkładam zestaw ubrań
-Dobrze. W takim razie, wybierz coś, w czym będziesz wyglądać sexi, i na luzie - prycha
-Okej, okej - śmieję się.
Z szafy wyciągnęłam szare spodnie od dresu, czarną bluzkę w kwiaty na ramiączkach, i bordową bluzę.
-Na luzie - mówię
-I sexi! - dodaje Perrs.
Pakuję się, i dopatruję się śpiworu.
W końcu go znajduję, i wyhodzę z domu razem z Perrie.
-Gdzie jedziemy? - pytam
-Do mojego domu na chwilkę - odpowiada.
Po około 30 minutach jesteśmy w jej domu. Przepraszam. W OGROMNEJ VILLI.
-Poczekaj tylko wezmę torbę - mówi i wychodzi z samochodu.
Po chwili wraca z walizką.
-Pozwolisz, że tego nie skomentuję - patrzę na nią i walizkę jak na wariatke.
-Okej - uśmiecha się, i wsiada do samochodu.
Jedziemy do tej miejscowości, no... Jak ona się nazywa.... A no tak! Holmes Chaple! Jedziemy do Holmes Chaple!...

_________________________________________

TAK, TAK WIEM. CZEKALIŚCIE LATA NA TEN ROZDZIAŁ, A I TAK JEST DO BANI. PO PROSTU NAPISAŁAM COŚ NA PRĘDCE I LEPIEJ POTEM MI BĘDZIE WAS W SYTUACJE WPROWADZIĆ.
POZDRAWIAM
JUUULA <3

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Rozdział 3

-Jen... Ja Cię kocham od zawsze... Nie chciałem niszczyć naszej cennej przyjaźni - mówi Cody gdy odsuwamy się od siebie
-Ja Ciebie rozumiem... Tylko... Nie chcę by to wpłynęło na naszą przyjaźń. Od pewnego czasu też czuję coś do Ciebie. Tylko do teraz nie potrafiłam tego ocenić - tłumaczę
-Czyli nie będzie NAS?
-Cody... Pozwól mi to przemyśleć... Przed chwilą zerwałam z chłopakiem... Dziękuję za gościnę ale już muszę iść - wstaję z kanapy i odkładam kubek
-Dobrze. Rozumiem. Nie naciskam. To do zobaczenia - mówi chłopak
-Pa pa.
Wyszłam z jego domu i zkierowałam się do domu Grace.
"Najpierw do niej zadzwonię"- myślę
-Hej Grace
-Hej Jen
-Masz czas?
-Em.... Sorki ale właśnie jestem z Ross'em na wycieczcę. A czy to coś ważnego?
-Nie nie... Nie przeszkadzam Wam. Pa pa buziaki
-Pa pa Jen
Kierunek MÓJ dom. Zadzwonię po Tay. Zjemy lody czekoladowe. Zrobimy babski wieczór. Będzie super.
Gdy jestem w domu, odkładam torbę na fotel, ściągam i kopię buty gdzieś za siebie.
-Tay przyjdziesz? - pytam gdy udaje mi się do niej dodzwonić
-Pewnie mała. W domku jesteś?
-Tak.
-No to lecę.
Po mniej więcej pół godzinie Tay była już w moim domu z wiadrem lodów czekoladowych.
-Z kąd wiedziałaś? - mówię i załamuje mi się głos
-Po głosie. No już Jen. Spokojnie. To taki dupek z tego Josha. Co on Ci dał? Poczucie wartości? Bezpieczeństwo? Miłość? - przytula mnie Tay
-Tu nie chodzi o Josha Tay... To Cody powiedział że chce ze mną chodzić - wzdycham i po moim policzku spływa jedna, nieodczuwalna łza.
-Jeju... No to klops....
-Tay ale ty mnie nie zostawisz? - pytam przez płacz
-Nie. Nigdy. Nie płacz. Ciiiii - mocniej mnie przytula. Zaczynamy gadać jaki to Josh był idiotyczny. Wcale nie jest mi przykro już że z nim zerwałam. Mogę być szczęśliwa z Cody'm.
Cody'm.
Właśnie on nie che zniknąć z mojej
głowy...
Zjadamy widaerko lodów, i zaczynamy oglądać jakiś wyciskacz łez.
-Sorki Jen. Muszę iść do studia. Praca wzywa ale... - mówi Tay
-Praca! Zupełnie zapomniałam o dziewczynach! Mam tylko 30 minut!- zaczęłam panikować, bo wiem jak dziewczyny nie lubią jak się spuźniam na nową choreografię.
Zbieram rzeczy i wychodzę z Tay z domu. Każda idzie w swoją stronę.
Szybko idę w kierunku studia tańca.
Nie długo po tym jestem na miejscu.
-Hej dziewczyny przepraszam za spuźnienie - mówię gdy wchodzę na salę
-Hej. Nic się nie stało. Słyszałyśmy o Joshu... - zaczyna Perrie
-I to totalny dupek - kończy Jesy
-Dzięki dziewczyny. To co? Tańczymy? - pytam
-Tak - odpowiada Jade
Włączam muzykę.
-Dzisiaj układ do Move. Patrzcie i powtarzajcie. I raz, dwa, trzy i cztery! - krzyczę i zaczynam tańczyć do melodii. Z tyły widzę dziewczyny, które prubują powtarzać układ.
-Technika Jade - mówię po godzinie gdy już dziewczyny opanowały kroki
-Noga mocniej do przodu Perrs.
-Jesy. Plecy prosto.
-Leigh-Anne! Ręka idzie bardziej w bok - cały czas poprawiałam ich technikę.
-Przerwa - zarządzam i łapię butelkę z wodą
-Hej Jen. Bo... Jest taka sprawa... W piątek chłopcy robią ognisko i.... Ja jadę z Zayn'em... Chłopcy chcą Ciebie poznać - mówi Perrs
-Mówisz mi, że całe One Direction chce poznać Jennifer Lawrence? Dziwne.... - myślę
-To jak?
-No.... Okej. W sumie nie mam co robić na weekend. Mogę pojechać.
-Świetnie! To pojedziesz ze mną, i Zayn'em. Tylko weź ciuchy na zmianę i strój kąpielowy - uśmiecha się
-Okej okej. Dobra dziewczyny! Na dzisiaj to tyle! Ćwiczcie nogi przy refrenie. A! I Jade. Pamiętaj o technice - wskazuję dziewczynę - do zobaczenia! - rzucam i biorę torbę po czym wychodzę ze studia.
Wiem wiem. Dzisiaj rano płakałam bo mnie chłopak rzucił. Teraz jestem szczęśliwa. No cóż. Nic na to nie poradzę...

wtorek, 22 kwietnia 2014

Rozdział 2

-Aha. Szczęścia życzę - warczę przez łzy i wybiegam z domu Josha.
Jak on mógł?
Czy byłam aż taka zła?
Czy nie mógł po prostu ze mną zerwać? Przynajmniej mniej bym cierpiała...
W sumię to... Chciałam z nim zerwać. Tylko nie wiedziałam, że to wszystko się tak potoczy.
Pogoda nagle się zmieniła. Na niebe widnieją ciemne chmury. Idę przez park. Nie mam celu... A może mam? Jak to? Jestem pod domem Cody'ego. Jak się tu znalazłam? Nie wiem. Dzwonię, jednak nikt nie otwiera. Nie mam siły iść do domu. Siadam na ławeczcę w parku gdzie mam widok na dom Cody'ego.
Łzy.
Tak łzy.
Nie.
Nie ma łez.
Jak to.
Łzy.
Ale ich nie ma.
Płyńcie.
Nie pojawiają się.
Wtedy na moim policzku czuję coś ciepłego.
Łza?
Kropla deszczu?
Nie wiem.
Kolejna. Tym razem na ramię.
Podkulam nogi i siedzę w ulewie. A przed chwilą było ciepło...
Chyba nie tęsknię. Ale nie... Tym razem łzy lecą. Użalam się nad sobą. Jestem głupia. Jak mogłam się tak oszukać. Łudziłam się. Wszyscy mówili "zostaw go" "nie jest ciebie wart".Mieli rację. A ja jestem głupia..
Siedzę i patrzę się w drzewa. Nucę jakąś piosenkę.
-Jen to ty? - słyszę głos Cody'ego
-Cody - szepczę i przytulam się do niego
-Choć. Pójdziemy do domu - mówi i zaprasza mnie do swojego mieszkania.
Wchodzę do ciepłego domku.
-Przyniosę Ci jakieś ubrania - mówi i po chwili daje mi mój stary t-shirt i szorty, które kiedyś u niego zostawiłam.
-Dzięki.
-Zrobię herbatę - mówi - mów Jen. Co się stało? - pyta nastawiając czajnik
-Josh mnie zdradził - pociągam nosem
-Jeju.... Jen... Przykro mi... - siada obok mnie i przytula - mówiłem że on nie jest Ciebie wart
-Byłam głupia że Cie nie posłuchałam
-Nie mów tak - szepcze i dotyka mojego policzka - nie jesteś głupia. To było zauroczenie - mówi i przybliża się do mnie
-Cody... - szepczę i nasze usta złącza czuły pocałunek...



Drugi rozdział! Nie jestem z niego zadowolona. No ale... Komentujcie :3
Pozdro :-*
Juuula <3

sobota, 19 kwietnia 2014

Rozdział 1

 PERSPEKTYWA JENNIFER

 ***

-Dring! Dring! - usłyszałam budzik.
-8.30 - powiedziałam i wyłączyłam zegarek.
Przeciągnęłam się, ziewnęłam i usiadłam na łóżku.
Rozejrzałam się po pokoju. Nie był najgorszy. W moim stylu. Dwie ściany są fioletowe, i dwie są czarne.
Mam duże łóżko, a na przeciw stoi małe biureczko, obok niego szafa.

 Wstałam, wsunęłam na stopy kapcie i ruszyłam w stronę łazienki.
.

Nalałam do wanny ciepłą wodę, i postanowiłam się wykąpać.
Po około pół godzinie wyszłam. Wytarłam się, założyłam szlafrok. Umyłam zęby, uczesałam się i nałożyłam delikatny make-up. Wyszłam z łazienki, i wyciągnęłam z szafy pierwszy lepszy zestaw.

 



Zeszłam na dół po kręconych schodach. Weszłam do przestrzennej kuchni.

data:image/jpeg;base64,/9j/4AAQSkZJRgABAQAAAQABAAD/2wCEAAkGBhQSEBQUEhQVFRUVFRQYFBUUFRUVGBcVFRUXFxQYFhUYHCgeFxkkGRQUHy8gJCcpLCwsFR4xNTAqNSYrLCkBCQoKDgwOGg8PGikcHBwpLCwsLCwsKSksKSksKSwpKSwsKSksKSkpKSwpKSwsLCwsKSwpKSkpLCwsKSwsLCktKf/AABEIALQBGAMBIgACEQEDEQH/xAAbAAABBQEBAAAAAAAAAAAAAAAEAAIDBQYBB//EAEgQAAEDAgMEBwUGAgYJBQAAAAEAAhEDIQQSMQVBUXEGEyJhgZGhMnKxwfAHI0JSstFi4RQkM1OCwhYlQ3N0g5OisxVEY9Lx/8QAGQEAAwEBAQAAAAAAAAAAAAAAAAECBAMF/8QAIxEBAQACAgICAwEBAQAAAAAAAAECESExEkEDEzJRYSJCFP/aAAwDAQACEQMRAD8A1oKmpViNCRyJHwTGUVxwgwu3i5TJK0CSd51O88zvT5QDNpsLi2YLSQQbXHBFNepWlXYTA5PaUgULifC4QgzSuJy5CQIJyQan5UAwqMqZzVE9I0bnIDap7NP/AIjDf+diNcVWbbr5adMxP9Zwg88RTCRrgFSNCY0KVoUqKEgFI1qdlQEWVNcQASSABqSYA5k6KeFVdIujNLG0206peAHSMjst4i4ggwlsDaFZjxLHNeN5a5rvUFS5Vn+h3RejhaLX0w7PVpUjUc5xMktDoA0AklaHMjY05CSWZcLkxpwppSJXCUydTSutBOiVSkW6gjmgGri4SuSmTq4lKSAaV1cK6gHUTZMq+0frcu0XWXKntH63LVWTFQf0MGrVJbq83VjhaEaFw9Uykz7x+vtHv+SsMPzHwWX20pKdE8R8FBVxzGvyFwzbxOnNHvflY50aAnswTO6JjevNsNszEsbNSnUB1Jyl0k3Jls71RW6eh06gOhTysVhNquaYd+x9Vc4fasjVPReUXS60KvZtFE0sYCg9jGtTsq5SrAqSQkNoaiGeUVUQtQJGHe5UPTas9uFYWC4r0naE9pjs9MQOL2sHpvV+QqfpZicuHaA17nGtQcGsa55y0qzKjzDQdGsPmEjaNveIO8cO5SAoaniA4BzTIcAQeIIkap+dJQkPS6xDdYudYkYk1VwVLjmPihjUXBUuOaAH2G+MJh/9xR/8bUb1iqtg1pwmHOk0KNv+W1HdYgJ+sXM6g6xLOgJS5czqEvTS9AH4PaJpyWxfiJ8k3F7QdUILjMacBOqr+sSzpHoRnSzKFjxInTfGsIuu+jl7HWF3F2UDvsP3T2SLMuyog5cfXATJI5ySFqZncAPNJLdPUE0TbxT3aqKk6ykJuteTHiFojtv94/FH0QgaPtO5n4o6ksvtpT1h927knYVojf6ptU9g/W8KrO0aoxHVsy5ZYO0IiWye1N9W2A3Ovoi3Qk2vzh2uEOAcODgD8UPU6P0T/smj3Zb+kqxGGIbmJkckHj9pNotaXAwTEgG3eY3J45SzcK4gX9GKf4S9viHD1HzUJ6OvHs1Byc0j1BKuaeMaSBeSAd29TZhvO8/P9lUyT4xQjZ9dv4Wu5OHwMLoqvHt03t74JHmFoA4cQuOT2XirsMxr9DPdp6aqOthVZNYCRKFxHtFTaqK19AhaTYdIUqd/adc93AfXFUuKxfU0zUAzFuWxNruAN4kGCuUumoj+zcORaf2UXd6XNTtLtzD5amdvsu17nb/PVBUILgHHKN5An0RT+kfW9nJY27RB9P5qIYMZe9OS65G56MxQYHdhxcOJEeigzoqng5nkVCaR3j5KVIC5NqNLmkNMEggHgSIB8DdTloRWHwfXvDGgU7GXMmR/EMxIkbvmls2b6LtjBYfvptIGsB3aa0HgAQPBWRcjsT0Zbg6dOnTc91MCGmoQXCNGyAJAGiCLCjYPw+JyGYae5wDh5FdxOLLzJDR7rQ0eQUXVlc6spbGjS9IgxMWT+oKmqVqjxDnOcBuLpHdYlLZhMyYXotuCJTxs9VqluAM647Egao2pggBc+oWUr4l0k7idP5pW2HNVa1dpH8KdSwFV7c9g3i57G6cyFRuxh4eq4cUeAS8c6fljGp2RUmmR+U687pJ+xKIFBp3vAc6++I03b0k5dJ7OpOspZQ9JTLbn0x4mUB2ncz8UZSQNIHM6CNTun5oukXd3qFk9tXoRUPYKqMXiWMrgOzEvygxMAGwzQ074jkCrV7jkMqtxOzw+qHSQeyDYxYzuF+RSyEawYomnFotcE7vCPVUnSA1OraKTmtJzA588EEfwAmZAU+Bdlbkme08797i6PCUF0gFQtpdXFnkukgGItlkxrHhKeHRZJ8FUOenJbOSnmidcomJGmqKx9R4DHU5zNqTEwCO0CDfSD3qswAeKzJnLkpj2gRMDT18wrWpUILIn27xw7WvcnZxRLyta72QYImTvH1osxtrGFtekA9zZyCA0FpJeZk6i3BWpxsvLY0Egyd45d/oqnamPYyrTDnAElsdqJl0W48kseIKN2Nii+m1xmTlkEzBgGPVS1ndooLZGJDmSOI3k7hvKIqO7RTv4l7DbZrMbh3uqOysGWTpHbaB6wqLDYjDv9iu0/wCIfyRnTXF9Xs6u+A7KGGDofvWD5ry3ZfSJ+INWm6mxjRRLxAMzmaBruvwSkutnXrOHw0QQ4EAjTvsren7Ky3RB/wDUqUflZ+ty0lJ9keXA8dVPRaJ+uBXHUrJUj9eBUmIx1Jou4eo530XO10k5A1KSMwWKFNthc6mSJ9FW7Tx4ALqWWoZAaxr26kgCSTZo1JvABsdFV7FfWbVArFzmupthxJMVL5mlsdmWwZJN5HCTY01dfFl7SC23vE+NlVkXiR4o6nWvABjLObdr9eShqe0PrcVMvIcpZoIDiAdQN66MDxnzj5oimpHv08fiE9loI7DtGg+H7KEshSY7Eholxi/fuufQHyULn9kcgnKNHj61SYfifiUxpXGnXmfjKvZaLEu7J5H4LFbQpQR3kDzWzqix5FZTarYLfeb8VH/UV6No7AqOJy3jXK1zo5oxnRSpvkeDW/qcqXpJWrtqs6l0Bxa13aLQCZgug2bAN1RDF1365jzn5laMcblN7ccspjdaepYRpbTawx92MoggyPauQYntbklUdDA7+jEPEEPd63SWfPjKx2x5iwpaKSUJhqkomVvy6YsSoau5lFU0HQNzzKKplY/bX6S1D2SqfHYCpUrtLWtytAlxEzcW1FhHqVZ4xxFJ5b7WUxPHcq/C18THsNI7nEfElK2exJWhZig1jgWmTcmJMNvAi/7yqba20XlrOqZVmznRScTDgYGhuIuNRZPbj6gHaovnuqNjyLFCdrVdzI5un/KnjrWhq75FbPruL25muBAp3LSLlondxXdvYgtptcDEVPy57dubSI5qGntKsfwDz/kiKWLqfiY6P4S0/GE/KTtPjUrq7Q4E2GWSTYABk38EBicex9Vga8EjqycrtzjIkA7xB8UWcSSdKgHusP8AmUTqpAM5/BjT/nU+U/avGlsqvLTee03UzuCIqntH9yu4PCudeQBbdB+KjqmHuHAwjylg8dVR9PB/qvFe6zUz/tWcV5F0XP3tb/hz+ti9a6en/VeK/wB23/yMXj/RRwz1oJP3Dtffpqsb/kr29e6Hu/qNP3Kf63LR4ep9eCy3RE/1JgF+wz0e/wDZWTcc5urHtHFzTHD8OY+i4+TppfOqwI5/pKptsPzNkDssyZiDcFwJ04WUvV1nw7Lla0EyHETDTYggGLp9ZoNN4/MeWk8NdVPlqHrdVVDZtWozPTaS3S72tNu5xCjbs2vNqbvAsPrKssJXLGZZMcJMeSKwlcx4lT51XipqeHqtcGk1GPJFgYgG823QD5K9Y6MokmJu4yTY6lQYsgVc5/KAT3Rx3IL/ANSbmiSYO5pgCOO+6q3lOl23EXVR0u2s+lh81Jxa8vY0EQfadEXBUrcRJtJ8CPOyptvg1mZCKjIcxwPV5hmY7NxBvpruTlLTPnpkHNdnxpaWj2fvZc4agZGwL8SEX0c6Rl1aXOqPaaT3CXud7L2N9lx1ufIpuF6KMJDnjrRM5DQqi/Hs1R8UTU6PsoEuBIlhaxnV9WA01aZflmoXECRNvxaqtloVtP7RMPQdkqMqyWyAGNIIJIg9q2hVTT+1Si2eqwlbdoGiYho0G4RruCio4pgeQ91Royn2BqSJaJi+6yp6u16YzXNv/ipn4tVb/idz9vVMFi+tpZ7A5ssAzYhxmSAZtoqLbTPZ94fFV/Q6uCSbSYLTAFiwmIA5K02oZYOY+Km9r9Ctm0s9SuwCTlp+Al1wd2hCuKOCwwP9jRnOB7LXG4bN3HSSVQbKLG4vEuqPZTBw9Noc8gAE1HEa+6isFjqDHnNjKR7VsvWOkw0ySBbT08++PUccu1xiHt6xzWBoaNA0ADgdLbkkMzFsqVXOY4OB3gOH43/mHJcXHKcuuPQHZbw1wJ0B+RRCHwzbHwRAW6sUNob+Z3IunH0FW08PJcbC5/Cz4kJ+GouNRwIaGADK6aZJN8wLclgLb1kvbXOj+kG0H0MPUqsDXCmyo94cSCQ1hIDYm8garObF6e1DVpNr0w1tYkU3AyHRpBAtYiJJmfLQ7ZFFuFr9aQWdU/PlyZsuU5sul4mFQ7LwuGqUaebEjEton7lzqVTrKbQQQwQLCBBEXk90R8kdPjrcGoCEK6kJUFHHsyg5g0ECCezIi0yOC4dr0f76n/1GfupkFqwosAUgcqsdI8K32sTRHOtSH+ZNf0uwAEnGYfwrUz+lxSspyxburNGpA5lDvxLHEjOwG9pzmwn2WyePkqLaPTTBGmQzENdmt2M7j4ZWFZV21KYrZqTsRldTeC5jKrjJLcohlMRofJGPx77Fz09NwOObLWzBcJbYwddDv0Krq1QitVmSMxygNdaNZN59FgcFiHEN+7xbnh7nAmnVHYzzPaYJMEemmq0eJ6Q1HudGBrune51Fno50hXMNIuWzendUHZmKAn+zGoP52dy8h6KWqVv9w79bF6dtj+lYjCVMOzBFgewNzOxFJxABBBPaJJ7KxFLovWwVVwrgNNTD1C0B2azalOb+IVzpPt6Z0GfmpNMQC1tuHbqK8xO1GioKbmP/ALMvLw2WABwbBOuYk2AG4rJ9Ea7mYKabgH5RlzDNBNV/4ZEgAm08EXi8Pja5aBVaCDbq8Pdw4ODqhBE3iFm1uu3TXGt2HD+F3wKparsjZOY5nHieA0JsLbkLUxOLpM+8qUjAv9zle4AXj72M3h4LNbR26yu8NfnytJtTLheASXADNAkTwnfBU3jjsbaLDY9tUE0w8gEgy0C4ud/erLBuMCxXkuOxrmVHNpiGCCBUJc03iHTaIvrvF+Fts6jVxDSabGsc4OJquiB2oy2BkkE6Ra+9P+nfWudvRcVWyF1QgkMaXRH8Dt29YGv0jrXc11zVc3L7Lsouwtp/lMOGa86WRGC2Ji25mF9I5wQe09oggjVtKd+4hLGdHKtMOptZSDg85iauIykCwENIJ5nySvjbzU2V6DsfEl9Fpc3K4tEjv+tyhxmHc5wizb5o1OkQeGvp3zm9nbCqZA002EkXLcfjac98dUYUeI2O9rgT1pjcNp14POcJPqrmv2Of0v6VRwqsAeS0Pex4LWiXCkagl0ctED0wqnPQj8la3/Nwqz1bo3We/OKVi4/+7LjpPtPpC+6eaf0kxDi9odRZTAbUaRW2ga8h5pnTtZP7OO/N3K5r0kMdjCtWDHEsJME5ZghsRroY/wC5UmL2EG5mkm0g9kclYYHZArPPVjBdm5a3O6AOQaY7wU9/RMGoGuqUA51w1lEkxNyAXTHeq5/adT9C+ixy1abd0EeTCBPlPirvaD/ux4LK9HA1uKZDWzLgHBuUxlcP2WjxtT7seCne16WGF6VUsBWq1KrKr+s/o7R1TWvIh9SZGYOgzuBE21Imzq/aph2YnqBh8X17+2KRw/aINNugD79lpdIkQDdYHpzjatNzOrp03B2Rz3VKJqBnV1WuaS4CGNJ1BsQ2EEX4hu0XU+uwL6wdQ++Y6prTY7qgxxcCcgcwZYILqVOQ4zOjDqOOXb0TZ23hi3uqCnUpFvZcyq0McHZnuNgTbtxPEFJU+Bfjabqj/wCite6s8vfOIa0AmSQ1vVmBc2JKS55S28Ll4HU69/JHrK4HEHrIm0D4lagGy2Xpjnag/wBBW4ipVqvxGIbmqu7FNzGtF4ES0lE0/stw34qmKdzxH7MCvNl6OOaBnduH5uJVj1n8b/AD5NWfbQybvs8wVM9tlaAJzGvXcDxEMdM6bt6IofZ9gXaYeWwILn4i5PBr38r96v8AE4prAC4v7TsrfbPaPc3Qd5XKWJa8uAa/suLTnzNBjeM3tNvqgKxn2f4EG+Fo/wCJub9RKMw3RTCCk8DDYcDN/c097WTu7z5o1lMflb9eCIpn7t3vfJqcFUZ2DhWzkpYZpEQOrpDnoJ8VPhsK2Z6umwCfYGaRukhgjwRNW8w5zdIgOi3EREHfv5KFkzLyDEwGjLrpmzPM79ylRbRxZp0nOp03VHDRmbqwb3l7+yABe/BYrBdNMnZxtcB/5W0HZReQOta52fnYHv1W5qlpBBZIIggxBBsQYBWcpdAMFWqTke0OzH7uq8NsD7IdbdwU2b4VjZOagZ0ywro+/ZOgmW/EDgFW4npAxzjGJblmQOtAFri0q7q/ZDhTIbVrj/FTPxpoWp9jVLdXqjm1p+BCn6av7cWfx+0WuY6KzSSN1QSfGVT0WCSczdNS8futs77HmAWxDv8Apg/5u9dp/ZKwa1Sf+W0fMo+rJU+bBR7O2nTYL1WD/EFc4DpnQZUaTiGWI0M/AJ9X7J6Z0qObya1NpfYzTmevqA+7TPxCn/z2j78Xcb0pova7LXYZn8YH7LL1cBhXXqOY73qs+maFo9ofZU5jexiQ68feYakfJzYKrB9mT5vVpD3aB+BqRKn6Mp0c+bC9q4M2aw3FH/Cwv/SCrPAdKcJSjq6dUi4htMNHqQicF0CpOBPXveAS09X1TRIsR2WyCOEozA9B8Ic33T3ZXFpNV1QyW6kZnQW98bin9FvZX5sfSsxPT9rXAtoRH95VYz0AKFxXTnEVnucylSkkmGitV9W2W0odG6FM9ijTbb8LGg7t8KXE4I5exZwuPZvH4e0IAOn7Kp8EiL82/TF0tt7SfEBzI0y0qbI8aplMfs7H1fbqOG+9Uj0pthbTDYdznF72dXGYNaKmcEEghzgBlBt3m5U+QK/qxiftrz13RJxzdZWJyiXNAe8gXgwXGdDuVjs7oPRBl+ciNJybpE5QCPNafFbPY9zS5mYtuJkAcxMHxBTwDN4+KrUkT5VWYfYOHpkObSbmaZa4lziDe4LiYKIdU7TeY/UnvfY/XFBVat28/wDMuNrpGO2Q+MWwcHuHxCv8ZW+78vihsLsBjagqjOCCXXMiTJ08UzFPJZYE8rqMV1UfaVUaQwEEuNN+Qgmxa9rnWGoyB2thruVHsilVqYmhialQl7cRhgQ6SS0mmQS6Z0cBHBa7a2Rz3B5bmOCxopB03qFjYynQGA433Stxsnoa8bHaBVaap/oz6jgAWubQbTHVt0jsUmtza9md614T/DPn+QtzRaeCSj62fJJclsRhav3o5N+JWwa+wWGoP+9H+H4lbKm7shbPTJOx+zD2Xe+79Ss2uVTsx3Zd75/UrEOWb2064TVT2PP5Lhd2j9byo6ruz5/JML+0freUWiQQ11/P4J1J3Yf73yaoGOv5/BPou7D/AHx8GJwqGrlpmZBtBs0iDI9ojyUdIQZJzkTlkAQDwyNvzlOqvIkgSbW0tv8AGEynWc43aWAT7RaSeHskwNVG1aEmseA8v3cPgmbOoAV8+VocQ6XANnQ78s+qfB4KHZtHLXHbJEOhhLTuPdmPiUTsXpfkX8/VJNJulmWhwSjd9cEn6lIHT64Lr9SgGZU9gXAnjXy+aDQ41lj7yq3UwrXGAwYjVV76XEn4JGqMZsgPMirVpgkEim5rASABc5S7QDfuRVGm1ohs7/zOMkySSTJud6JFIcOPfuTGVgZykGDBgiARu5pGYSTu8/Dco8vf5D5oktieX7IbFVixpcG5o1ExbeRYyQN29IEafd5mVzLChoYzrHSwnI3MDLC3M6RGUugkC+gi6IefgEjAbRdVAHVBhJdBLyYaI9qB7WukhQsDgwZyC6O0WzBN9JR1R1vP4BVm1ccKVJ1QkACBf+IgcDxU3o52ifMHh/8Aqr8XWayM7gI5XMkwOPhKz20ulrnWZPh2R4au+CpHNrVDJJHKW+Z1PiVmtkascLVt/wCogOIioO0fZqEb+Ca7ab5GWAL6yShqLJMXPG5RLcNbfyXGZV2uEF4LBPruJqQSKVUMIAkEtvHMSvR+i2LqM2W5lQy5mUA6G8a8dVRdFNlZxvBhx3cI+a2NfYti0EwQJAGpaLL0/jn+JGD5PyUDNByHyXE5kAAOscosbHQTYri4KefsEVGnl8VsKVTshUT9kg1GhhOa1nb9/gr+jgKhFmlafKaZ/G7F7Mf2T77v1K0aDy52WbGJq0iWCmJBJlzrXuLAd6dUx1aJfUp0hyA9XlZt8tHpoazuz5qOriGtJL3AcyB8VksRtmgP7TEvf3MLiP8AsGX1QT+k2Hb7FFzjxeWt/wDsUbORtBtinMNOY/whzvUWR1AOyOkESZuRoA3UD3SvN/8ATepmGVtNgnc0uPqY9Fbt6V1ywkPYbH8DeCeOUK41qQTOg9T+yz+2PtAwmHcWuqmo8asoNDiDwLhYHuzT3LN43bNWq0tqvcWmzmjsgjgcsSFUjB0R7LQO7+S5+bp4f1bYz7WC4xRwpdwNWof0gW81ddB+lmIxGKayrQp02FtQyxzpkNJHZKy9NrfwhvgIKu+hLv68z3av6CiZ25QXCeNeplySgL7p4etbKJZu+uC6/UqNrtPrgnl10Ec1dBv5fNNBSm/13pgsSbHmPmq56PxLrHmPmq97lKgW0tkirUpOLnt6uHANMAmxuNN0TrBI3pmz9mU6DS2k3KCZIkndAjgABoFYVDce78lAXKTSVDc8v2UYC5XcZtGm/dpwUBvrLufZHlqgJHVBpdx4C6iLiZkRpAmT47vVdJtG7gLBNqfIJGiqG3n8lSdI6OfCvad7mej2n5K5qG3n8Aqjb9sO4TeW6e83epz/ABqsPyjIUsA1v4fEgFSmm0d3gQuOq8/rmozVP1IXn6b9mNIzajXuRtKnP5VWMd2rib937I+mW8I8wqwx5GV4ej9CbeIjctsfaXn/AEJcA4dr5rfdZezty9KdPOy7Y/p5tFtOvTD2l00zplMdreCQksLtDFVKlVz3uzuJ1PDcOSSyZ/Jd8NOPxzTObG6QPZWb1uaqyZuZe0ne1x19025LcVemdBogdbUMD8IYPNxn0XlzGmQrRle319cF0uV0iYwf0i6Rvq1ewalJuUAtbU1N7yACLRbuVIWuJmCTxMk+ZRjaUmVNljeue66akBMw7tZjT6lTsoCbz4IgCE+k0EwkEbaARdI9khMNLl805tW1x4pwqiIdPcuhk6j65LranA+ae2p4KKuIn4c7h5K56EtjGs92r+gqseTx8lZ9D6n9cZ7tT9BVYflE5dV6UTdOBUIM6HwT5W5jEsOn1wUjnXKgpnT64KRxugjw5dzX+u9RyuF1/D90A7EvseY+ar3vRWKdY8x81XPeoqone/T3fkoi5Im45fIpkpGfUN/D9kNiqjg0lgBcNziQDxEjfCmquv4fso4J5cTokYOjiDUfmyVGNaHAZ5bmLovkm4AGp423omo/4BQV8exgMQ6NSTDR3krGbd6dtEinFV3H2aY5DV/w70tnpqcdtVrWkktDRq4mGieLjqVkcdtXrnEtfmZPZ1A01y851WPx21atd0vcXcJs0e60WCN2eYAkeK5fJdx1wmrtc51FUqfWija63tJriefos+mjZ1I30PgjqZvr8QgaVWNQR4Iyi8HgrwnKcm56J1QD39xGvJbJmL1M7ivONj18vDcr8bSOU7rfLvXoY9MWU5YnEt7RidT9WXVFiycx/ZJeflOW2Xhk26oxl9dUDRcUY3Sw+G/VdXJOy3JTA8VDTO7epaYULSQuNABuEqj+EJB/G6AnbV3T5rjhKjA4eqRqBEKoHM/kkyoeafmB0UjBNtPrX67krTkOptB0XRUcx2ZhLSNHAwR4hS06J5jX6CfiHBjC52m+NfJRtWnoWBrONKm4nMSxhM2uWgm45o6nitx8j8ivLdldLq1GIPWU9zH3gcGu1b6juWy2T0uw9eGk9W8/gqQJP8L9Heh7luxylY8sbGppO08fkp3Deq5gI0Md2o/kp6eII1t3i4XRAiVwm/h+6TaoP7hNf8kEjxbrHmPmq1zkdiz7XMfNAlwGtzw0HiudXEhdpy+RSDhvueH80NUxgnv4D05LO7b6XUqJLXOzPH+ypm4992jeWvckbQYnHCeJjQeGp3aLJbe6dU2S0HrXC2Vhhg95+/kJ8FkttdI6teWl2Rn92ywPvHV3jbuCpupcdFzuTrMKM2r0iqYgw99ptTaMrB/h3nvMlBU8OXG/pZEUsEPxen8wi2UR+E+ai5K8dGUcNG8oilaFzqzw8k9hj+f7pGJa1dyd64ao5Lgf9Bc3RMyQpqZvp9c0Ox/ep6TlWN5KrvZ2IA1lWr63YMHiqHC1FPXqGLevyWyZcM1x5V2Ie6dD4JKKs8gpLHl20RnKDrDvRLXkJJLpUJGaHmPj/NEU6xhcSUVUSOUQfu3WXUkBKfZTXUxCSSQcbyRuDbMLqSirg1h+JHw9boTHDs+KSSmdnelL1YBtblzj5rgdJIO4n5pJLS4rjYnSnEYdzWNfmYXAZKkuAB/Lvb4GF60zRJJaMHDOFl4W5LtKoSLriStzhuM0PMfNZ3HYh3WZZgd2p8UklzyXGI6X7frMqmhTdkZlBJbZzs2oLtQOULHvtpvBXUlzydcTWa8eas2HLHzSSXLJ1gxoTnUpH1811Jc1mOZlAj5fJKk6TBhJJP0SStSA0lDtSSSgqZhUtApJK4KscO5TvdZcSXb05gqpukkks9dY/9k=
Otworzyłam lodówkę i wyciągnęłam z niej plastry szynki i sera, oraz pokrojone pomidory.
Wyciągnęłam z chlebaka pieczywo, i zrobiłam dwie kanapki.
Wzięłam talerz z jedzeniem i poszłam do salonu.












Usiadłam na kanapie i włączyłam telewizor.
Same głupoty.
Zjadłam kanapki i postanowiłam że nie będę się lenić cały dzień.
Wzięłam torbę i telefon po czym wyszłam z domu.
Dzień był piękny. Słońce grzało mnie przyjemnie. Wsunęłam na oczy okulary przeciwsłoneczne, ponieważ promienie je drażniły.
Chciałam odwiedzić Josha. Po 20 minutach byłam przed jego posiadłością.
Miałam klucze, więc otworzyłam drzwi i weszłam do środka.
-Josh? - zawołałam gdy byłam w holu.
Nikt nie odpowiedział więc weszłam w głąb mieszkania.
-Josh? - ponowiłam pytanie, tym razem nieco głośniej.
Znów cisza. Weszłam do kuchni.
-Josh? Co ty robisz?! - krzyknęłam, widząc mojego chłopaka w objęciach jakiejś lafiryndy.
-Em... No...Jen...Pomiędzy nami się nie układa, więc... - zaczął Josh
-Więc postanowiłeś mnie zdradzić? - zapytałam załamującym się głosem.
-Nie ja.. To nie tak jak myślisz. Ja nie chciałem żebyś cierpiała.. To nie twoja wina tylko moja...

wtorek, 15 kwietnia 2014

Bohaterowie i coś o opowiadaniu ;)

Tutaj będziecie mogli znaleźć bohaterów tego opowiadania :)




Jennifer Lawrence 
Urodziła się 1.04.1992r. 
Ma 22 lata. Jest wrażliwa i tajemnicza. Ma za sobą przykrą pszeszłość. Ma chłopaka, z którym się nie dogaduje. Jej największą pasją jest śpiew i taniec. Jest choreografką Little Mix, więc ma spore znajomości. Jej największą przyjaciółką jest Taylor Swift. Jej koleżanką jest Grace Phipps. Jej największym przyjacielem jest Cody Simpson.


Grace Phipps
Urodziła się 30.03.1991r.
Ma 23 lata. Jest szalona i pewna siebie. Bardzo lubi rysować. Ma chłopaka. Jest projektantką ubrań. Pracuje dla Victoria's Secret i Louis Vuitton. Jej koleżanką jest Jennifer i Amy.
 
Taylor Swift
Urodziła się 9.05.1991r.
Ma 23 lata. Jest śmieszna i rozmówna. Uwielbia śpiewać, dlatego też to jest jej zawód. Nie ma chłopaka. Jej najlepszą przyjaciółką jest Jennifer.
 
Josh Hutcherson
Urodził się 3.08.1991r.
Ma 23 lata. Jest uroczy i zabawny. Jego zawód to aktorstwo. Jego dziewczyną jest Jennifer.
Czuje, że relacje pomiędzy nimi nie są takie jak w pszeszłości.

 
Ross Lynch
Urodził się 1.02.1992r.
Ma 22 lata. Jest aktorem.Chodzi z Grace.


Cody Simpson
Urodził się 15.04.1994r.
Ma 20 lat. Jest piosenkarzem. Jego najlepszą przyjaciółką jest
Jennifer.


One Direction:


Zayn Malik
Urodził się 16.09.1990r.
Ma 24 lata.


Harry Styles
Urodził się 2.03.1991r.
Ma 23 lata.


Louis Tomlinson
Urodził się 14.11.1991r.
Ma 23 lata.




 Liam Payne
Urodził się 7.01.1990r.
Ma 24 lata.


Niall Horan
Urodził się 13.08.1992r.
Ma 22 lata.






Tak wiem :) Daty urodzin się nie zgadzają ale tak ma być ;)


Coś o opowiadaniu:
Miejsce akcji: Londyn Wielka Brytania, epizodyczne miejsca w Wielkiej Brytanii
Czas akcji: od 2016r.
Rodzaj opowiadania: przygodowe, fabularne


Coś więcej? Pytajcie :)